Kolejne Grand Prix, kolejne miejsce na końcu stawki. Robert Kubica przyjechał na metę wyścigu we Włoszech na 17. pozycji – ostatniej spośród wszystkich kierowców, którzy przekroczyli linię mety. Mimo wszystko Polak w rozmowie z Sebastianem Parfjanowiczem starał się znaleźć pozytywy. – Jak na starą jednostkę, to było całkiem nieźle. Robiłem, co mogłem i myślę, że przejechałem dobry wyścig – powiedział.